W medycynie ludowej dość popularne jest stosowanie czarnego bzu, który ma różne właściwości lecznicze. Natomiast nazywany jest on przecież także dzikim albo trującym. Czy w takim razie spożywanie jego owoców czy kwiatów jest na pewno bezpieczne?
Zarówno owoce, jak i kwiaty oraz kora czarnego bzu zawierają sambunigrynę oraz sambucynę. Są to substancje, które mogą być szkodliwe dla człowieka. Natomiast można pozbyć się ich w dość prosty sposób, a mianowicie poprzez zastosowanie wysokiej temperatury. Trzeba jednak pamiętać, żeby podczas gotowania czy smażenia czarnego bzu nie używać przykrywki. Czyli na pewno istotne jest to, żeby nie jeść owoców tej rośliny na surowo oraz by wszelkie przygotowywane z niej rzeczy były robione w odpowiedni sposób. Należy używać dojrzałych owoców, dżemy i konfitury powinny być dobrze wysmażone, owoce na sok lub kisiel zagotowane, a kwiaty można na przykład zapiec w cieście.
Fakt, że wiele osób uprawia bez w celach leczniczych świadczy o tym, że jednak korzyści z tego płynące są większe niż ryzyko zatrucia. Trzeba tylko zdobyć stosowaną wiedzę na temat tej rośliny. Należy też wiedzieć w jaki sposób objawia się zatrucie oraz w razie czego natychmiast udać się do lekarza na płukanie żołądka lub nawet sprowokować wymioty samodzielnie, a zaraz potem udać się do lekarza. Zwykle osoba, która zjadła jakąś część czarnego bzu na surowo staje się osłabiona, odczuwa bóle głowy, a często także zawroty, mogą pojawić się nudności, wymioty i biegunka, a także zaburzenia dotyczące układu oddechowego i układu krążenia. Może więc jednak lepiej nie ryzykować i w ogóle nie spożywać preparatów z czarnego bzu? Aż taka ostrożność naprawdę nie jest konieczna, bo pod wpływem działania wysokiej temperatury na poszczególne części tej rośliny całkowicie pozbywamy się substancji trujących. Natomiast właściwości lecznicze zostają zachowane i mogą być naprawdę pomocne w walce z przeziębieniem, grypą, stanami zapalnymi, reumatyzmem, dolegliwościami układu moczowego, obrzękami czy podczas odchudzania i oczyszczania organizmu.